poniedziałek, 1 kwietnia 2019

wtorek, 22 stycznia 2019

środa, 5 grudnia 2018

GIGA TORBA :)

Odkąd zapisałam się na profesjonalny kurs szycia prawie porzuciłam szydełkowanie.
Postanowiłam uszyć torbę. 

sobota, 3 listopada 2018

Spódniczka bez szycia.

Najprostsza spódniczka z tiulu. 
Córcia dostała zaproszenie na przyjęcie Halloween.
Gotowe stroje wyprodukowane w Chinach nie były warte swojej ceny.
Postanowiłam zamówić 2 rolki czarne, 2 fioletowe i czerwoną. Po 1,75 zł każda.

piątek, 12 października 2018

Shibori - czyli jakie popełniłam błędy

Shibori to tradycyjna japońska technika barwienia tkanin we wzory. 
Ten sposób barwienia zna na pewno wiele z Was – to popularny domowy sposób barwienia 
t-shirtów, spódnic i innych, poprzez wiązanie na materiale supłów, a następnie wkładanie do barwnika. W efekcie otrzymujemy kolisty wzór nierówno wybarwiony. 
Tworzenie wzorów na tkaninie powstaje poprzez umiejętne jej składanie, przewiązywanie sznureczkami lub wiązanie. 
Już jakiś czas temu kupiłam w Pepco poszewki na poduszki z zamiarem ich farbowania.
W lokalnym sklepie z farbami poprosiłam o barwnik do tkanin. 
Pan zapytał mnie o kolor bo miał ich kilkadziesiąt. 
Zabawne było to, że gdy poprosiłam o niebieski dalej był dylemat bo było ich 6 odcieni. 
Zdecydowałam się na CHABROWY.
Zgodnie z pomysłami zaczerpniętymi z internetu zaczęłam wiązać supły, 
zwijać sznurkami, spinać spinaczami, wyobrażając sobie jakie cuda mi tutaj wyjdą. 
Dalej pozostało mi tylko postępować zgodnie z instrukcją podaną na tyle opakowania barwnika. 
Czyli farbujemy godzinę. 
Miałam złe przeczucia. 
Materiał momentalnie przyjął kolor. 
Trzymanie go w garnku wymaganą godzinę prawdopodobnie mogłoby spowodować, 
że wzory nie byłyby widoczne. 
Miałam rację. Ta poszewka miała zawiązane supły na rogach. 
Lepszy efekt byłby gdybym dodatkowo zawiązała na nich sznurek. 
Ta natomiast, uważam że wyszła genialnie. 
Tutaj środek poszewki był zawiązany bardzo dużą ilością sznurka. 
A tutaj - efekt spinaczy. 
Hmmm... najmniej spektakularny. 
Być może wystarczyłoby jednak zanurzyć te poszewki na parę minut? 
O tym przekonam się następnym razem. 
Bo na wiosnę zrobimy zielone, żółte... 
Nasze wnętrza też potrzebują zmiany :) 
Ale mojej największej fance podoba się wszystko co mama robi :) 


Ania.


poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Ogrodowe kadry

Połowa wakacji już za nami. Niestety, wielkimi krokami zbliża się nieubłagalne... Ale żeby wciąż pozostać w temacie wakacyjnym zapraszamy na tegoroczne, ogrodowe kadry.