niedziela, 19 czerwca 2016

Krótki post o miłości....

....do kawy.
Lubicie kawę? Ja nie wyobrażam sobie życia bez niej. Tak, jestem uzależniona. Nie jestem ekspertem, prawdę mówiąc odróżniam espresso, latte i cappuccino, ale i tak kawa jest nieodłącznym elementem mojego dnia.
Właściwie wystarczy jedna mała czarna z mlekiem i łatwiej się żyje.

Najsmaczniejsza ta parzona, najlepiej zmielona tuż przed podaniem. Nie mam super ekspresu, wystarczy mała kawiarka, najważniejsza  jest temperatura wody, jakość kawy i ten zapach.
A do kawy, właściwie pod kawę podkładki z drzewa z wypalonym ulubionym hasłem. Spróbujcie:)
Bez śniadania ale na trawie:) Smacznego...
M.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz