niedziela, 24 września 2017

Będzie różowo... mimo pogody :)

Wrzesień się kończy i pewnie już każdy z nas przyzwyczaił się do nowych obowiązków, 
planów lekcji... :) 
Ja czuję się jakbym ponownie chodziła do szkoły. Zadania, lektury, dyktanda.
Teraz to mamy przechlapane. Odrabianie lekcji i praca jednocześnie :)
Dobrze, że jest jesień, przynajmniej mamy na co zgonić nasz zły humor... :)
Wykopałam ten cytat gdzieś w necie, ja lubię jesień nawet jak pada...
Bez skrupułów mogę siedzieć w domu. 
        Ostatnio, tak bardzo spodobały mi się szydełkowe kółeczka, że powiem tak... popłynęłam.
Maryśka zobaczyła u brata nową poszewkę na poduszkę i powiedziała, że chce taką różową.
Tak powstała druga i trzecia i czwarta...
Ale o trzeciej i czwartej będzie następnym razem.
Dzisiaj będzie słodko-różowa poszewka na poduszkę dla dziewczynki.
Ulubiona włóczka YarnArt JEANS. 
Niezliczona ilość kolorów i ich odcieni.
Tym razem zdecydowałam się na takie połączenie kolorów.
Zdjęcia i ta pogoda zdradzają mnie, że nie jest to "wrześniowa robótka" :)
Przynajmniej miło powspominać, że jeszcze parę tygodni temu było tak pięknie.
Każde kółeczko musimy zamienić na kwadrat.
I gdy już mamy ich wystarczającą ilość (16), zszywamy.
Końcowy efekt:

Ania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz