W sobotę udałam się do naszej stolicy... na Juwenalia.
Było fantastycznie, beztrosko i czas spędziłam w świetnym towarzystwie.
Tylko te straszne chmury, które straszyły deszczem.
Tylko te straszne chmury, które straszyły deszczem.
Od razu pomyślałam, że to dobry moment na pokazanie kolejnej girlandy
do pokoju dziecięcego,tym razem w chłopięcych kolorach.
Zrobiłam ją jakiś czas temu.
Zaczynamy od wyboru zestawu kolorów.
Można dodać jeszcze szary albo granat w zależności od kolorystyki w pokoju dziecięcym.
Można dodać jeszcze szary albo granat w zależności od kolorystyki w pokoju dziecięcym.
Czym się różnią chmurki od poprzedniej girlandy?
Tym, że każdą trzeba wyszydełkować podwójnie, wypełnić wypełniaczem
(ja użyłam tego co było w już za małej dziecięcej kołdrze) i zszyć.
Tym, że każdą trzeba wyszydełkować podwójnie, wypełnić wypełniaczem
(ja użyłam tego co było w już za małej dziecięcej kołdrze) i zszyć.
Nie mam wzoru na chmurki.
Wycięłam szablon z kartonu do którego dokładałam swoją robótkę aby mniej więcej się zgadzały.
Wycięłam szablon z kartonu do którego dokładałam swoją robótkę aby mniej więcej się zgadzały.
Chmurki wyszły ślicznie.
Gdy już znalazły miejsce w pokoju 8-latka wyglądały tak:
I tak
Pasują... a pokój zrobił się przytulniejszy.
Pamiętajcie, że najlepszym prezentem dla kogoś,
są rzeczy zrobione własnoręcznie, bo są wyjątkowe.
A żeby Was na koniec rozchmurzyć, w ubiegły tydzień było tak:
Poznajecie? Pszczółka MAJA :)
Urocze ma nóżki ...
Dziękuję temu kto tu zajrzał.
Komentarze czy podobają Wam się Maja i chmurki będą mile widziane.
Ps. Na zbliżający się kolejny dłuższy weekend kupcie rabarbar, upieczemy ciasto :-)
A.
Ps. Na zbliżający się kolejny dłuższy weekend kupcie rabarbar, upieczemy ciasto :-)
A.
Fajna Maja
OdpowiedzUsuń