To już jest koniec...

Oczywiście nie bloga ale połowy roku :)Wszyscy robią podsumowania na koniec roku, jednocześnie obiecując coś sobie, robiąc plany na nadchodzący czas.

autor fot.: http://fotownetrza.blogspot.com/

Uważamy, że wiele zależy od nas, jeśli nie większość. Pomijamy wypadki losowe, jakieś nieszczęścia nie od Nas zależne. Choć prowadzimy tego bloga dopiero kilka miesięcy już wiemy co zmienił w naszym życiu, jaki ma wpływ na to, co robimy. W zasadzie dzięki niemu odkrywamy co w Nas "siedzi". Z jednej strony chwalimy się tym, co lubimy robić a z drugiej wystawiamy na krytykę, więc walczymy trochę z Naszą nieśmiałością.

Nasz rok jeszcze się nie skończył, ba to dopiero początki prowadzenia tego bloga ale już można zrobić szybki, mały rachunek sumienia:)

Przypomnijmy sobie nasze postanowienia na 2016 r !!

Co to było..

1.Rzucę palenie
2.Zacznę ćwiczyć.
3.Będę bardziej asertywny (jakie to modne słowo)

4.Przejdę na dietę.

Można powiedzieć zdarta płyta...

A kto z Was obiecał sobie...

1. Nauczę się czegoś nowego,

2. Pojadę na koncert ulubionego zespołu ( My jeździmy regularnie:)))

3. Pójdę do teatru

4. Przeczytam przynajmniej 5 książek w ciągu trzech miesięcy ( to i tak mało)

 i tak jak my..

5. Założymy bloga o naszych inspiracjach.. (pasjach)


W jednej z najpiękniejszych książek świata, w "Mistrzu i Małgorzacie" stoi tak w rozdziale 24:

– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata. (…)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
:)

Nie stosujmy półśrodków, żyjmy na całego. Czytajmy książki, śpiewajmy głośno z przyjaciółmi, róbmy to, co lubimy ( może to będzie kurs tanga albo uprawy roślin ogródkowych). Ważne abyśmy robili wszystko w zgodzie z własnym sumieniem.
To tyle podsumowania - ale nam się zebrało:)
Miłych wakacji życzy Kaktus i Krowa :))))))

Ania i Magda ( a co, idziemy za ciosem i odkrywamy nasze imiona:)